Mężczyzna w rozmowie do celu zmierza autostradą. Kobieta natomiast skrada się lasem, przebiega łąki, spaceruje strumieniem i zatrzymuje się na pomarańczowym świetle.
... i rusza na czerwonym zupełnie nieświadomie. :D Mężczyzna dodaje gazu i... przejeżdża na czerwonym, ale robi to z pełną świadomością. No przecież zdąży. :D
Ale czasami miło pospacerować po tych ostępach leśnych, obmyć zmęczone stopy w zimnym strumieniu i pogalopować poprzez kwiecia dywany... jeśli u boku biegnie ktoś kochany. :)
Czasem też fajnie wskoczyć na autostradę, mknąć drogą prostą, jasną i bez wertepów ( Można pojechać za granicę :P ), wyprzedzać innych i zerkać w oczy czyjeś spijając uczucie bez objazdów i robót drogowych.
:) rozbawili mnie Panowie ;) prócz Jacka, który ..jak zwykle wykazał się dystansem ;)
Co najlepsze...to w tej myśli jestem bardziej pozytywnie nastawiona ku panom niż paniom, ale widzę, że wsadzono mnie do jakiegoś kubła z kobietami, które uważają, że facet nie nadaje się do niczego.
Autostrada w rozmowie...to prosta droga do celu ...do meritum. Bez zbędnych opisów, dodatkowych wątków, zażaleń, rozdrapywania tematów z przeszłości, wiązania faktów które za cholerę nie pasują do tematu itd. czyt. skradanie lasem, bieg przez łąki, spacer strumieniem (...)