Manekiny, tak bym ich określiła. Współczesnych znajomych, których masz u swojego boku, a właściwie wydaje ci się, że ich masz, bo oni jedynie są, gdzieś wokół. Problem z nimi jest taki, że z daleka wydają się być fajni, do złudzenia przypominają pełnowartościowych ludzi, mają uśmiechnięte twarze. Jednak, gdy przyjrzysz się z bliska poznasz, że nie mają dla ciebie nic do zaoferowania i wcale nie należą do twojego świata. Otaczając się nimi nie nawiążesz żadnej więzi, bo manekiny są w środku puste, nie mogą dać od siebie zbyt wiele. Przeznaczeni do są ograniczonych celów, nie da się z nimi wiele zrobić, nawet utrzymywanie kontaktów spoczywa na twoich barkach. Manekiny
* rok studiów przyniósł mi sporo pozanaukowej wiedzy .
Sama jestem niepoetycka. Manekiny to tylko pozór, mają do złudzenia przypominać postać człowieka, ale są bezwartościowi, kontakty z nimi są tak naprawdę puste, bo oni praktycznie nie dają nic od siebie. Manekiny to dzisiejszy znajomi, którzy są bardziej postacią "znajomych z fejsbuka".