Temat trudny, konfrontujemy swoje potrzeby z potrzebami innych i gdzieś zachodzi reakcja, czasem są one przeciwstawne i musi nastąpić ocena i działanie. Weźmy chociażby tematykę dzisiejszych podziałów Polaków na zwolenników Unii Europejskiej i jej przeciwników, na zwolenników konstytucji i reformowania kraju, mimo jej blokujących zapisów. Takich interakcji jest wiele na poziomie mąż i zona oraz na poziomie rodziny, trwa przeciąganie na różnych płaszczyznach, w zasadzie jest to walka cały czas.Nie wiem czy na poziomie ziemskim jest możliwe, ten stan duchowy, który zawarłaś w myśli.
Michał - Tak się zastanawiałam,czy ta myśl bez rozwijania będzie zrozumiała... Chodziło mi o to, że człowiek zwykle sam sobie nie zdaje sprawy, że jest od lat niewolnikiem pewnych złych wpływów, złych nawyków, szkodliwych przekonań i że one mają nad nim WŁADZĘ. Dopiero gdy ktoś mu to pokaże albo nagle pomyśli "Hm, dlaczego ja tak właściwie robię myślę / reaguję? Chcę z tym skończyć, bo to mi nie pomaga żyć, to jest obciążające!" - i postanowi że chce z tym [...]