z mysla sie zgadzam, ale mysle tez, ze nie jeden wolalby byc sluga w niebie niz panem w piekle... przynajmniej tak powiedzialby szczery chrzescijanin :)
@scorpion - niejeden zrobi z siebie "szmatę" byle tylko trafić do nieba. Myśl moja to aluzja do naszych czasów - lepiej się dobrze czuć i bym szczęśliwym w swym "piekiełku", czy lepiej w imię "lepszego" zrobić z siebie lizusowatą marionetkę?
Ale każdy może sobie to interpretować przecież jak chce :P
Pozdrawiam i cieszę się, że pierwsze moje wypociny wzbudziły jakieś zainteresowanie.