Kto się śmieli ten korzysta, albo pije cykutę, no więc, w wigilię moich imienin proszę by wszyscy napisali jakieś dytyramby lub paszkwile na fyrfle. Ty Alu jako sprawczyni fyrfli napisz o Cioci Zosi, Onejko Ty o Jonatanie, Marianno Tobie wyznaczam Bonifacego, a Natalia weź na warsztat weźmie Wuja Staha, oczywiście zachęcam Bożenkę, Papużkę, Lilę Błękitną, wszystkie 96 Motylków, Światło Gwiazdy niech na mnie spadnie, może użądli Scorpion i niech zaczerpnę ten Wdech i proszę Wszystkich o ulżenie sobie przeze mnie. Idźcie w pokoju po wenę. Amen.
:)Mirku, ja się zawsze boję, bo jestem odważna :) Dlaczego Bonifacy, narzucasz mi uczucia, zdaję się, że jednak będę kimś innym, a mogę??? Twój tekst mnie rozbawił do łez, to sobie popłaczę, mogę ? :)))
wuj Stach tylko z proboszczem mi się kojarzy n a emeryturze ..na dokładkę z Różańca hm świetne te Twoje prośby solenizanta .. niczym lista podarków ślubnych ;) ekonomiczne podejście do patronatu ;)) popieram ... oj znając siebie to będę miała dylemat nie lada .. odpowiedzialność mnie przerośnie , tradycyjnie wymyślę pewnie mądrość rodem z paranoi chyba ż e pójdę n a żywioł i sobie zaaplikuje podwójną dawkę ;););)