Grażyno, ufff, a już myślałem, że to tylko ojciec Córki wciąż zrozumieć nie potrafi... :) Nie ma sprawy, jeszcze nie umieram. :D Chyba... ;) Dziękuję za to, że pamiętasz i odwiedzasz. :)
Romku, zastanawiałem się nad "coraz bardziej śmieciową", ale miło mi, że się obyło. :)
Grażyno, dziękuję za miłe słowa, ale ponieważ zgoda międzypokoleniowa Cię mdli, to popolemizuję z Tobą, nie tylko od naszych rodziców to zależy. To aż do końca umowa czasowa... z nieznanym okresem wypowiedzenia, czasami przedłużana... jeszcze trochę... z często zupełnie antymotywacyjnym systemem wynagradzania. Cieszę się, że Dziecię zaciekawiłem. :)
Agnes, tak, bolesne to i przykre... ludzie ludziom jeszcze nienarodzonym los gotują...
Bardzo dziękuję za Wasze opinie. Miłego popołudnia. :)
i to jest umowa o dzieło.... tylko od naszych rodziców zależy czy dostaniemy umowę na stałe... bardzo ciekawie ujęte w słowach ... mądre motto życiowe..... miłego dnia młodszy..... mędrzec się z Ciebie zrobił .... gratuluję...... yestem dumna ze swojego taty />)