Menu
Gildia Pióra na Patronite

Kowalski upadl na ulicy.

Nie zyje.
Wielu ciekawskich.
Na ulicy zatrzymano ruch.
Przyjechało pogotowie,
ciało zawieziono do kostnicy
Trzy dni czekano na członków rodziny,
na przyjaciela, na znajomego.

nikt nie przyszedl.
cialo zlozono w czyms w rodzaju lodowki.
przedziwny symbol:
lodowki- trumny dla ludzi,
o ktorych zapomniano.
czeka sie nastepne 14 dni.
Nikt nie przychodzi.
Pewnego popoludnia
zwłoki zawieziono
na cmentarz i pochowano.
JAK JAKĄŚ RZECZ NICZYJA.
Kowalski czuł sie samotny w tym miescie,
bo inni juz dawno go pogrzebali

2234 wyświetlenia
18 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!