Nie mam nic przeciwko, bo co jak co ale Wasza rozmowa dotyczy myśli, a nawet jeśli nie to powiedziałabym trudno. Miło, że moja myśl skłoniła Was do dalszych rozmyślań. A czemu to akurat mi byś nie chciał podpaść? :D
Ale dyskusja wniknęła z inspiracji myśli! Przecież rozmawiamy o kimś, kto nie narzeka na los nikczemny, kto dąży do dni szczęśliwych jak do sprawy sedna. Hm, to jakby o mnie też :D
Dobra, a tak poważnie, to myśl super! Inwersja najlepsza - uwielbiam :)