Pan wybaczy, myślałam, że kiedy ujawniam swoje uczucia i myśli, a Pan je czyta, automatycznie wznosimy się na wyższy i jednocześnie bliższy stopień relacji. Taka znajomość dusz, a nie ciał. :)
Kiedyś ktoś to uczyni, ale dla Ciebie, a nie po to, by udowadniać coś komuś, kto tylko pyłem był przez chwilę... A dziś, kiedy boli, lepiej szukać słońca w przyszłości, niż w starych popiołach. Pozdrawiam. :)