Pani Doroto, Irracjio, ogród przed domem mam ogromny, to wszystko w temacie mi obeznane, chociaż i tak to żona wszystkie kwiatki podlewa. Truman-wiem, wiem, zobacz ledwie myśl napisana a fiszki w powietrzu latają, i to nie z własnych kont dziesiątych, by dowartościować się tam gdzie mało kto marnotę i plagiaty czyta ;}} Panie Emilu, zgadzam się jak nic, a do ogrodnika żonę wyślę, ja to tylko z racji zawodu na chwastach się znam ;}} Miłego wszystkim.