Każdego dnia pochłaniam życie.
Każdą chwilę rozmieniam na drobne, próbuję zatrzymać ruch wskazówek zegarów.
Staram się żeby to co dobre trwało wiecznie, nie umykało w nicość, żeby na zawsze pozostało ze mną.
Całe zło akceptuję, nie mam innego wyjścia.
Dane mi jest funkcjonować w złym świecie, w złym miejscu, w śród złych ludzi.
Do tego świata napawającego się niedobrymi intencjami przemycam wszystkie antonimy słowa ZŁO.
Czy są jeszcze szanse na zmiany, nawet te najbardziej niezajmujące.
7317 wyświetleń
56 tekstów
5 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!