Każde nasze spotkanie, to jedna, wielka ucieczka. Uciekamy od siebie nawzajem, od tego, co czujemy, od obustronnej ciekawości, od słów, które mogłyby być wypowiedziane, od wiary w to, co mogłoby powstać. Tylko spojrzenia, to wszystko, co mamy. One nie uciekną.