Jeśli ktoś mnie kiedyś zapyta, jakiego uczucia nie lubię najbardziej, odpowiem: dezorientacji. Dezorientacji, gdy wyznawany przeze mnie system wartości nagle przestaje mieć znaczenie. Dezorientacji, gdy bliska osoba traci na wartości. Gdy na dawną nić sympatii zaczynam reagować zobojętnieniem. Gdy pewne myśli przepływają przez umysł już tylko z nawyku, bez znamiennego dla nich ciepła i serdeczności.
Doskonale wiem, co jest na rzeczy. Już raz tak było. Czas na nową szpulkę.
Autor
485 wyświetleń
11 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!