To prawda, jeśli jeszcze ktoś jest na tyle dojrzały, żeby docenić to jest to pomoc, ale każdy przypadek i sytaucja jest inna. Ale naprawdę czasem obecność pomaga, może tylko ktoś nie umie tego ukazać. Pozdrawiam;)
A ja się nie zgadzam. Raz próbowałam komuś pomóc, obecnością właśnie i nie widziałam, żeby to komuś pomagało. Ktoś jeszcze musi umieć tę "pomoc" docenić.