Jej piersi maja rozmach jak komasacja gruntów za Gomółki, a i tak wszystkich w rozkoszy nie ogarną. Lecz są ożywczym nurtem dla tej części Wielkiego Wybuchu, która chce żyć i tworzyć dla wspólnego dobra.
Pewnie to fajne te piersi, skoro warte pisania. Taka cisza pod tą myślą, może mało tutaj piersi z rozmachem ? ha ha Właściwie to mnie rozbawiłeś ta myślą :)