"Tworzy się obrazy, figury i wyobrażenia do których się ludzie modlą.." Piszesz o telewizji, internetu, smartfonów i portali? Jeżeli ktoś modli się do obrazu to co to ma wspólnego z Bogiem?
... nie udawaj przygłupa... obrazy Jezusa, do których modlą się ludzie, to nie internet, TV, portale. Wpisz w Google hasło „Jezus obrazy”, a pokaże ci się dużo „świętych obrazów”, a prawie każdy pokazuje inną postać i twarz. Który jest prawdziwy, a może któryś to Judasz, może jakiś apostoł, czy autoportret malarza gnanego pychą... do którego się modlić, by świętokradztwa nie popełnić? Może w Polsce są jedne obrazy, ale co za granicą? Mam np. w Meksyku oblać farbą jakiś obraz, bo świętokradczy skoro inna twarz tam figuruje... większość wyłączyła myślenie, albo boi się spytać, dlaczego ten obraz, skoro może to być świętokradztwo... dajecie się wodzić za nos i płacicie grubą kasę za co? za grzech, świętokradztwo, etc? Dlatego Dekalog zabrania robienia wizerunków. I tylko katolicyzm oraz prawosławie śmiało zmienić jego tekst z Biblii, by klepać kasę...
... to zadanie każdego „cielca”, dlatego w Dekalogu został nakazany, czy zakazany... możesz sam sprawdzić, o ile się nie boisz jakiegoś klechy i jego zakazu czytania Biblii... KK wykreślił ten zapis ze swojego katechizmu, jednak bał się go wykreślić z Pisma Świętego...
dodam tak co przychodzi mi na mysl teraz, moze jutro zmienie zdanie: nie jestes zlym czlowiek jedynie dlatego, ze poswiecasz sie czy tez poswiesciles dla "zlych ludzi," swiat jest pelen ludzi, ktorym zalezy, oni po prostu chca byc prywatnymi obywatelami i chca cie czcic po swojemu
Z pewnością. Zawsze jednak przebacza i czeka z rozpostartymi ramionami na krzyżu. Świadomość faktu, iż nie mam możliwości zgrzeszyć w taki sposób, by On przestał mnie Miłować wypala istotę grzechu, którą jest nie(Jego)wola.
... problem jest w kościele, zbyt wielu z kapłanów i wiernych sądzi, że "Sine ecclesia nulla fides in Deum est". I zaczyna stawiać kościół na równi z Bogiem i Jego prawami... a nieraz ponad Jego prawami...