Jednym spojrzeniem potrafił poruszyć każdą, najmniejszą cząstkę mnie. Dobrze, że go nie poznałam, ..Ciekawe co by było gdyby wypowiedział w moim kierunku chociaż jedno słowo.
Rozanielone piekło w oczach płonie, Policzki rozgrzane, serce z piersi wyrywa, dłoni drżenie... Hmm, naiwne zauroczenie. Wiem o czym tu mowa i bardzo mi się to podoba. Pozdrawiam. :)