Dzieki Naja.. w porzadku z ciebie człowiek, i tobie Bożenko. Bez twojej wnikliwej analizy przypadkiem ludzie mogli by nie zrozumieć co miałem na myśli.
Gdybyś miała zapewnić byt rodzinie, być hydraulikiem, zorganizować i zawieźć bezpiecznie całą rodzinę na narty do Austrii, przywołać do porządku dojrzewające pociechy swoim autorytetem, a co noc dawać radę, żeby ją zadowolić, pewnie wiedziałabyś what is going on...:-)))
Mając na uwadze wymiar wyłącznie pozytywny - zawsze jest ktoś, kto daje. Twój pies może być szczęśliwy, Ty też... Ty również możesz spróbować. Warto... :-)