Menu
Gildia Pióra na Patronite

Jak mały, biały płatek śniegu,
Spadło na mnie Twoje spojrzenie.
Niechciane, rzucone w biegu
Chłodne, wymuszone marzenie.

Zimnej, przypadkowej miłości,
Nie tego pragnęłam, żądałam.
Brak w sercu szczęścia, radości,
Łazami z kryształu płakałam.

Z czasem uczucie stopniało,
Uwolniona chciałam zacząć żyć.
Kilka zimnych łez ocalało.
Przez co można było tylko "być".

Zamarzało we mnie serce, dusza.
Tylko zimna Miłość we mnie jest.
Nagle powiew wiatru Ciebie wzrusza
i spada na mnie ciepły, letni deszcz...

19 136 wyświetleń
130 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!