Jeśli domyślam się dobrze o co chodzi. Masz rację, skoro tak czujesz, tak twierdzisz, to pewnie tak jest.Prawdą jest to tylko dla tego, że tak to odbieraszi nie dopuszczasz możiwości, by da tęsknocie odejść zaspokajając ją na stałe tym za czym tęsknisz. Moralne prawo istnienia, czy chwast prosi się na świat? Kto dyktuje moralne prawo, i czemu masz się go stosować, skoro Twoje wewnętrzne pragnienie, Twoje prawo do szczęścia zostało zakłucone przez coś, co wymyślili obcy Ci ludzie? Czy jeśli nie będziesz tolerować białka mleka a ja będę starał się Tobie wcisnąć mleko na siłę tłumacząc, jako obcy człowiek, że takie jest moralne prawo, że mleko trzeba pić, to napijesz się? To jest prawdą tylko dla że sama nadałaś temu realne odzwierciedlenie. Jeśli pójdziesz za głosem serca, za uczuciem, i napiszesz tą samą myśl, co teraz będzie ona kłamstwem, rozumiesz? Życzę świadomości i pozdrawiam