krytyka boli nie od dziś.. no nic, nie winię Cię.

Dobra koniec tematu! Płytkie, shit i beznadzieja!
Uwielbiam tutejszą inteligencje, która nawzajem sobie wstawia plusy, mimo to że właśnie ich myśli to myśli ludzi bez charakteru, smutnych i wychwalanych przez tatusia na rodzinnych imieninach, niestety ich los okazał się inny... Jedynym przyjacielem był pamiętnik, więcej przeczytanych książek, niż poznanych koleżanek.

Pozdrawiam nasza wielką świtę inteligencką, byście coś dla narodu zrobili, a nie wyładowujecie swoje frustracje na innych na portalu gdzie marnują się wasze możliwość haha )

Nie chodzi mi o to, ze trzeba się rozpisywać czy to w kontekście pozytywnej oceny, czy tez wyjaśnienia negatywnej, ale chodzi mi o to, że pisanie, że coś nam się nie podoba nie powinno być obraźliwe... i tyle, i więcej się nie czepiam;)

eh, są takie myśli, nad którymi nie warto się rozpisywać, by zadowolić czyjąś potrzebę czytania konstruktywnej wypowiedzi ;]

sorka za powtórzenia w mojej wypowiedzi ;)

Tylko, ze krytyka tez powinna być konstruktywna i kulturalna, rzecz jasna, że nie wszystko wszystkim musi się podobać i jak najbardziej powinno się o tym mówić, ale krytyka jednak powinna być konstruktywna i kulturalna, pisanie, że coś jest "shit" niczego nie wnosi i jest równie płytkie

nie łap mnie za słowa, śmiesznie to wygląda.
mało co mnie zadowala, piszesz - więc przestań mieć jakieś "ale" do krytyki. Myśl płytka, życzę owocniejszych prac.

"Jest prawdziwe ale nie o to tutaj chodzi" - Racja! Od jutra dopiero przysługuje mi nowa myśli, więc wezmę słownik, stanę w oknie i postaram się zadowolić publikę jakaś wymyśloną i pustą myślą, z pięknymi, mało komu znanymi słowami..
Ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania, i to trzeba przyjąć..
Pozdrawiam

A mi się bardzo podoba! :)
Daję +

Moim zdaniem myśl, która odkrywa jakąś prawdę ma już wartość samą w sobie, czasem w niezwykle prostych i banalnych słowach(bez poetyki) można przedstawić coś naprawdę pięknego. Nie rozumiem czemu uważasz, że ta myśl nie ma wartości, ale nie muszę rozumieć, każdy ma swoje zdanie i kryteria oceny(i bardzo dobrze:)) Dla mnie ta myśl jest dość konstruktywna i budująca, daje poczucie, że zawsze znajdzie się ktoś dla kogo jesteśmy wyjątkowi.