Skrajni hipokryci to zło, zgadzam się. Z myśli jednak wynika, że wszyscy hipokryci są źli. Niektórzy szkodzą tylko sobie (nie potrafiąc dojść do tego jakie mają priorytety, co rzutuje na całe ich życie).
tak, ale mozemy sie wtedy przyznac do bledu, umiejetnosc przyznania sie do bledu jest bardzo wazna jesli chodzi o moj sposob oceniania ludzi... :) bynajmniej w tej mysli chodzi mi o tych najbardziej zalosnych hipokrytow np. ojciec pijak ktory mowi synowi ze picie jest zle, czy ktos kto zabil dobrego czlowieka i mowi o moralnosci :)
W takim razie, musielibyśmy wyeliminować większość ludzkości, bo większość jak nie wszyscy w jakiejś części jesteśmy w jakimś stopniu hipokrytami :P Może nie przez całe życie, ale na którymś jego etapie, na pewno.
W każdym z nas jest coś z egoisty, nawet jeżeli potrafimy się dzielić wolimy być właśnie tymi którzy sie dzielą, a nie tymi którzy przyjmują podarunek.