głodna
obgryzam paznokcie
perłową tęsknotą
spragniona
zwilżam usta
matową nadzieją
niedopieszczona
łaskoczę rzęsy
wodoodpornym marzeniem
jestem gotowa
podnoszę oczy
składam usta
przebieram palcami
może ktoś
zauważy
i uniesie mnie
w przestworza
...choćby
uśmiechem