Tyle, że ja tu ich nie atakuję. Przynajmniej nie miałam takiego zamiaru. Raczej chodziło mi o błędne myślenie ludzi, że mężczyzna myśli tylko o jednym. Skoro tylko o jednym, to swoim przyrodzeniem, a duża ich część (mam nadzieję, że się nie mylę) marzy o prawdziwym uczuciu, więc jest po kastracji, bo myśli czymś innym niż "normalnie".