przyzwala na zło, bo tylko tym sposobem daje nam wolną wolę. a my, wybierając zło, popełniamy grzechy. Przyzwala na grzech, gdyby nie przyzwalał, nie czynilibyśmy tego. Przyzwala ale nie chce grzechu i grzech potępia. tyle.

Ale Bóg przyzwala na grzech i nie zapominajmy że wszystko jest w jego mocy ;).
Rozumiem myśl.
tylko wtrąciłam o co możnaby się przyczepić :).
pozdrawiam.

Dokładnie Daruś:) w myśli chodziło mi generalnie o to, że świat pochodzi od Boga itd. A jak by nie było grzech od Boga nie pochodzi więc mam nadzieje, że to jednak coś wyjaśnie:p

zrozumiałam, zrozumiałam. Spokojnie. ale skojarzyło mi się to z grzechem.. tak samo jak Bóg stworzył drzewo poznania.. i wszystko co jest aby wybierać i korzystać z umiarem.
widzę pozytywne przesłanie myśli.

A ja bym chciała, żeby wszyscy doceniali piękno tego świata, byleby robili to mądrze.

to temat rzeka.. tak czy siak, istnieją oba, ale w równowagę dobra i zła nie wierzę.

gdyby tego nie było, nie byłoby czego się wyrzekać.
tak samo z grzechem. Bóg nie chce, byśmy grzeszyli, ale na rzecz ludzkiej wolnej woli dopuścił do zaistnienia zła.