A ja znam takie miejsce w którym plotki są tak bardzo szanowane że nawet im się zakłada segregatory , przy czym ich autorzy , zgodnie z procedurą mogą liczyć na awans , Ci od " Bolka donosów '' są na najlepszej pozycji , chroni je na wazelinowany immunitet zaściankowy , tak było niespełna osiemdziesiąt lat temu i tak jest tam do tej pory .Osiemdziesiąt lat temu ów zwyczaj wprowadziły jak sądzę pingwiny ,dzięki temu łatwiej im było manipulować młodym narybkiem . Wstrętem napawa choćby tylko pisanie o tym miejscu , lecz najgorsza jest jednak świadomość tego że to nie jedyne takie miejsce