Menu
Gildia Pióra na Patronite

Gdy mężczyzna płacze przez kobietę to znaczy że ją kocha
Gdy nie wstydzi się przed nią swoich łez to znaczy
że oddał jej już całego siebie

5150 wyświetleń
54 teksty
1 obserwujący
  • Tyrezjasz

    20 May 2013, 21:18

    nie nie, byle szmata przeczyta i wyśmieje ale jak jakaś kobieta to zobaczy to raczej pomysli nad tym, wole czekać lata na tą jedyna niż mieć co miesiąc inną blacharę
    nie zebym miała coś do takich tanich dziewczyn ale raczej takie sie nigdzie oprócz burdelu nie sprzedają dobrze, raczej nie ma faceta ktory by chciał taką na stałe :P

  • Tyrezjasz

    20 May 2013, 20:44

    A myslalem że nie ma już takich ludzi ja wy chłopaki że wszyscy znajomi patrzą albo na to żeby się najeb*c albo naćpać albo jakieś laski rwać i ich olewają związki nie potrzebne im to nie myślą o tym
    nawet za piepszenie ni chcą ssię brać bo wolą wypalić sztuke razem i nie ma z kim pogadać
    a wracając do tematu to okrutnie autentyczna prawda jest to co mówicie ale dla mnie najgorsze jest to jak zrozumieć kobiete najpierw znajdzie [...]

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 19:15

    Dwajścia w tym roku bydzie.

    No, ja się ju napatrzyłem na te problemy ze zdrowiem, psychicznym też, po alko, więc nawet nie zacząłem. A tera to ju nawet się przemóc nie da. Kawe rzuciłem, do coli ostatnio wróciłem, to może być.

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 19:04

    Nie po drodze mi póki co z "ochujeniem". Ale im dalej w życie, to kto wie. Może to jedyny sposób, żeby coś se wyszarpać a nie tylko świecić oczami jak baran.
    O "feministkach" nic nie powiem, po co rzucać mięsem.
    Do chrzanu z tym. To taki moment w którym faceci mówią se: "cho na jednego", ale że ja nie piję...
    ;D
    Ide. 3m się.

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 18:28

    Ten tekst może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 18:26

    Aa, i jak się pewnie zdążyłeś już domyślić, nie, nie mam kobiety. ;)

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 18:10

    Trzymamy się blisko kobiet, a jak dostaniemy, pardon, po jajach, to uciekamy w męską solidarność:) (no women no cryyyy)... Tak jak to mężczyzna sprawia (albo powinien sprawiać), że kobieta w pełni czuje swoją kobiecość, tak i to działa na odwrót - kobieta, zazwyczaj, czyni faceta w pełni świadomym, jakim mężczyzną powinien być i co może zrobić, dla niej, dla siebie. A jakie damy, tacy dżentelmen,i i vice versa. Ciężko czasem o męską solidarność jak się patrzy na niektóre osobniki, o których powiedzieć sapiens sapiens to gruba przesada. A jeśli strona żeńska nie ma szacunku do samej siebie, i nie wymaga od takich, to i oni się nie starają i są tacy, jacy są.

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 17:39

    No to niech będzie "kochanie" i po sprawie;p
    Pogubiło, bo męska tożsamość się gubi. I to w dużej mierze "zasługa" kobiet, wbrew pozorom.

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 16:45

    Nie no, dziecinko po prostu brzmi lepiej niż "kobieto", zwłaszcza że tam też jest "darlin'" ;)
    Może i tak. Przyznam, że wolałem ją w tej "błędnej" wersji. Taka, no wiesz, męska solidarność ;)

  • Kamil Borkowski

    20 May 2013, 16:36

    Hahah, fakt.
    W wikipedii napisali:
    "w slangu jamajskim no, woman, nuh cry, przy czym nuh jest odpowiednikiem don’t w poprawnej angielszczyźnie"
    Czyli Nie płacz, dziecinko, nie... ;)