Nieśmiałość, brak odwagi, brak wiary we własną atrakcyjność, strach przed odrzuceniem... Boimy się, że nie będziemy z kochaną osobą i... sami sobie strzelamy w plecy, rezygnujemy, poddajemy się, wyrzucamy nasze uczucie do kosza... Nie szkoda?... Ładnie napisane. Pozdrawiam. :)
Myślę że nie jest brakiem odwagi nieumiejętność przyznawania się do tego że się kogoś kocha jest to brak wiary w siebie .brak wiary w prawdziwy wymiar swojego uczucia do tego kogoś . inna jest bajka kiedy boimy się wywiezienia do wariatkowa ..ponieważ ktoś przeinterpretował swoje grzechy ubarwił je swoimi fobiami i przykleił tak przeredagowany własny problem na naszych plecach.... ,wykorzystując swój status społeczny ..zrobił to znienacka ..taki strzał w plecy .tak strzelają tylko tchórzliwe osobniki wtedy mamy uraz do końca życia i to jest problem ..zabraniający jakby uczuć ..skojarzenia bowiem są jednoznaczne . nie omieszkam dodać..moim skromnym zdaniem...pozdrawiam