Hmmm... Moim zdaniem mężczyznę można zdobyć intelektem, niezależnością, pracowitością, zaradnością, spokojem, uległością itp...
Oddanie, nie jest zdobywaniem. To zupełnie coś innego... Moim zdaniem :-)

Zdobywanie przez mężczyznę i oddanie kobiety jest jak najbardziej sprawiedliwe. Trzeba tylko rozumieć różnice płci, ich role i nie buntować się przeciwko temu, bo to bez sensu... :-)

Najlepiej z tych różnic robić użytek :-)

... który zdobywa kobietę, tę kobietę. Facet, który zdobywa kobiety, to człowiek o niskiej samoocenie, który musi sobie cały czas coś udowadniać, ktoś uzależniony, patologia, albo... arab. ;)
To nie kobieta, która zdobywa mężczyzn, tylko kobieta, która się sprzedaje, albo... wredny dyrektor. :P
Cisza odurza... zmysłem? Jakim? :)
Domyślam się, o co mogło Ci chodzić, ale trochę namieszałaś, chyba. :)
Miłego wieczoru. :))