Bożenko, zaprzeczanie niczego nie zmieni, nie wyprzesz się tej miłości. :D Pewność siebie nie jest wadą, lecz zaletą, a pychy we mnie nie ma i chyba nigdy nie było. Mam inne wady, ale nie będę przed Tobą robił striptizu. Rozmnożyłaś się? Któż tam z Tobą jeszcze się we mnie kocha na zabój? :P:D ha ha
Bożenko, nie odczuwam żadnych braków, ale to mogłoby być poczytane za nieskromność, dlatego dodam, że wiele osób uważa, że nie brak mi niczego... no może urody, ale kobiety tylko podziwiają pięknych, lecz ciągnie je do najpasqudniejszych. :D Twoja fascynacja moją smoczą naturą zdaje się to tylko potwierdzać. :P:D ha ha
Absolutnie nie, radość i dobro, które ze mnie płyną nie mogą być złe. :) Twoja negatywna ocena ma swe źródło wyłącznie w Twoich wewnętrznych rozterkach i fobiach. Miłego dnia, Bożenko. :))
Nie kłamię, rzeczywiście popełniasz gafy. :) Wiesz tylko to, co zjesz, ale nawet to jest półprawdą, polegasz na kłamstwach, kartach tarota, wiejskich zabobonach i cytatowych plotach. :P
Tak, prawdziwego mężczyzny... chociaż Onejka ponoć woli dziewczyny :P a Bożenka... nienawidzi mężczyzn, na łagodnych się wyżywa, a na silniejszych pisze donosy. :P:D