i po co było się Marzenko stresować jak zmysłowo i w pięknym stylu napisałaś :) mam nadzieję, że ten ktoś co sprowokował docenił i pochwalił :) pozdrawiam :)))))
Dziękuję wam bardzo ;) Aniu, czuję się w obowiązku nadmienić, że zostałam sprowokowana, żeby napisać myśl tak trochę zmysłowo, cieszę się, że się podoba, ale stres towarzyszył mi okropny, jak na egzaminie ;) xD, pozdrawiam ;)