Ciekawa piramida myśli. Znieczulają nas częste doznania, powszednieją dobre i złe. Uodparniamy się, przyzwyczajamy i topimy w szarości dnia... Dobrze, czy źle? Łatwiej nam dalej iść wyboistą drogą życia, ale tracimy cząstkę siebie. Używany rzadziej wzbogaca nas, ma większą siłę oddziaływania, ale z drugiej strony... czy czas nie jest bezcenny? :)