Doskonałość mnie męczy. Gram na pianinie koncert Chopina, idzie mi dobrze, idzie jak zawsze.
Męczę się doskonałością wykonania, chce się pomylić ale nie umiem. Błagam o błąd i nagle spadam na ziemię, krzesło złamane, widownia oddech wstrzymała.
Boże coś Ty mi zrobił?
Chciałam się pomylić nie upaść. Teraz trzymam klawiaturę i gram gamę sol, nikt już nie słucha.
Autor
129 530 wyświetleń
1430 tekstów
12 obserwujących