Dobrze, spuść dobermany niech rozszarpią wszystko. Wypuść kruka niech z góry pokaże im krwisty trop. Zostaniesz panią niczego. Zostanie ci tylko pustka wchłaniającej się do zmieni strugi krwi. Ale nie uda ci się zniszczyć wszystkiego. Wśród tych otchłani zła, znajdą się tacy ludzie jak ja... Odbudują świat. O tym pamiętaj Ev.