Moim zdaniem można spokojnie podać jako myśl, jeśli chcesz możesz dodać ewentualnie mały wstęp, ale uważam, że nawet w takiej formie jest nieporównywalnie lepsza od mojej.
... hmmm... boję się że dużo straci bez pewnego kontekstu Twojej myśli... zastanowię się... może wykorzystam jako jakaś kanwę postu na blogu... ... dziękuję za uznanie...
... jest nadal... ukryta i cierpiąca... skazana za jedną "zadrę na jego sercu"... bo czymże jest tuzin ostrzy w jej duszy przy, jednym jedynym i malutkim, kolcu w jego sercu...