Darujesz mi słońce i róże, prowadzasz za rękę tam, gdzie rosą płaczą kasztany ubierasz mnie w perły, a ja nie tego dziś chcę usłysz mnie, ja dwoje twych uszu potrzebuję, kochany :)
Jeden mądry napisał że kobiety kochają uszami... I to prawda. Częstotliwość ich zakochania jest wprost proporcjonalna do momentów w których same nie mówią (uwaga! podwójne dno ;) )
Wiesz Sebek. Mam parę znajomych, które bardziej "brały" to na co same nie chciały zapracować. Ja wzięłam "podroby", a w tym serce :) Czy jestem pazerna i chciwa? Tak :)