Czy da się uniknąć rozczarowania w miłości?Otóż nie...Zazwyczaj przychodzi moment,w którym jedna ze stron przestaje kochać...Bądź okazuję się,że nie jest dojrzała do tego uczucia i odpowiedzialna by podjąć się jej pielęgnacji...
Nie traktuj mnie jak dziecko, które "kiedyś się przekona". Przekonałam się już, ze wygasa. I przekonałam się też, że są pary, które nawet po śmierci partnera, wciąz kochają go tak samo mocno.
Nie zgadzam się, że "Zawsze przychodzi moment,w którym jedna ze stron przestaje kochać". Sama znam pary, które są ze sobą od lat. Miłość, ta prawdziwa, jest uczuciem wiecznym. Pewnie, zdarzają się rozczarowania, ale nie zgadzam się z twoim użyciem tu słowa "zawsze" - bo to świadczy o tym, że miłość jest z góry skazana na porażkę i wogóle nie warto się zakochiwać, bo i tak będziemy cierpieć, z czym się nie zgadzam.