nie może istnieć dobro bez zła bo to stanowi realny punkt odniesienia... można pomóc tym ludziom którzy tej pomocy potrzebują. prędzej czy póżniej każdy z nas bedzie potrzebował pomocy drugiej osoby... dlatego koncentruję się na pomaganiu a nie zwalczaniu (czy też zapobieganiu)... jednak takie osoby wymagające na pewnym etapie życia pomocy mają czesto historie pozostawiającą na nas duży ślad, który nas zmienia... świadomość lepszego życia po śmierci dodaje wytrwałości i pozwala kolejny raz wyciągnąć ręke do "kata" w potrzebie

Ludźmi kieruje wiele negatywnych emocji, ale przecież nie wszyscy są źli i nie wszystko jest złe i nie wszystko co złe rodzi się z winy człowieka
Jak jeden dobry ma wygrać z pięcioma złymi? Jak niewinni ludzie mają wygrać z kataklizmem, które jest złem?
Dobro i zło jest wpisane w naturę, dotyka nas, jest wpisane w naszą egzystencję, to życie, bez tego, czy miałoby sens?
Śmierć i tak nadejdzie, w swoim czasie, więc czy warto je teraz tracić w imię tego, że na świecie i w naszym życiu występuje zło?
To nierealne

Hmm, gdybyśmy wszyscy tak zbuntowali się przeciwko złu i popełnili zbiorowe harakiri to czymże byłoby życie?
Raz jest dobrze a raz źle, człowiek jednak przystosowuje się do życia w świecie, bo dlatego się narodził
Świat nie istniał by bez zła i tak samo bez dobra, to wszystko musi się kumulować w jedno
Nam ludziom przyszło się tylko pogodzić z tym, że jest tyle zła, które nas otacza, towarzyszy nam na co dzień, ale jest z nami również dobro, które zło wynagradza
Przede wszystkim trzeba myśleć o życiu i świecie, o dobru i złu relatywnie i z optymizmem i szeroko otwartym umysłem

na świecie jest tyle bólu i cierpienia, złości, niewiadomo skąd pojawiających sie zawiści i nienawiści... choroby, których jest coraz więcej dzięki rozwojowi nowoczesnego świata, cierpiący ludzie którzy wymagają opieki nie mając nikogo na świecie...ludzie trzeciego świata którzy nie wiedzą co to zapewniony posiłek... sąsiad który mimo swojego zgryźliwego temperamentu wyciągnie ostatnią saszetke herbaty jak przyjdziemy i zapytamy o zrdowie...i 80-cio letnia leżąca babcia która sie uśmiechnie kiedy poprawimy jej koc...ale też i to zło...każdy młody człowiek ma ideały, małe dziecko [...]

"Umiera by pomóc sobie" co przez to rozumiesz?