Dobrze napisane. Bo ludzie są prawdopodobni i w sobie mają za dużo niewiadomych. Ale to zawsze do jakiegoś czasu, bo dopiero w sytuacjach ekstremalnych, zagrożonych, pokazują na co ich stać albo nie stać. Jacy są, do jakich granic mogą dojść albo je przekroczyć. Wiele tu można by napisać. Większość życia i wielu - jesteśmy jak te wyroby " prawdopodobne" :)
Rachunek sumienia ujęty matematycznie, jako rachunek prawdopodobieństwa... A może tylko chciałaś pokazać złożoność człowieka... prawdę o nim ubraną w ciało utkane z różnych mniej, lub bardziej prawdopodobnych elementów... Wieloznaczne, ale fajne. :) Pozdrawiam :)