Chodzi o to że czasem w książkach jest napisane o milości niezmiennej do jednej osoby,a w życiu to jest żadko spotykane...caly czas są te rozwody,zdrady...jak taka miłość jest tylko w ksiązkach a jak jest w prawdziwym życiu to bardzo żadko spotykana...
Gdy przeczytałam książkę miłosną..to pragnęłam takiego człowieka jak lucas żeby przy mnie był. Nie mogłam jej zostawić w spokoju tylko czytałam najbardziiej romantyczne momenty. Mówisz nie do rzeczy to że czasem żałuję że ją przeczytałam to nie znaczy że jej nie doceniam...wiem nie jest łatwo napisać taką książkę ale w niektórych książkach pisze się o miłości wiecznej i niezmiennej a taka nie istnieje