Trudno powiedzieć czy winne sa temu czasy, ale na pewno jest to też wina nas, skoro sami sie nie otwieramy to nie możemy wymagać tego od innych. Ale czasami wystarczy jeden znak, by zrozumieć wszystko i zgoda na użyczenie kluczyka jest oczywista. Tylko potrzebny jest czytelny znak. Jejku mówię "otwórzmy się", a czasami sama sie tego boję, bo tak naprawde chyba boimy się ośmieszenia i zhańbienia naszych uczuć. Nie wiem może sie mylę.