A czas za sojusznika ma sumienie, ludzie jednak mają tendencje do zamartwiania się i boją się podjąc ryzyko w sprawach, w których nie są stu procentowo pewni... A szkoda, bo i może warto :)
z pewnością wymaga to od nas wiele pokory i akceptacji dla tego, na co nie mamy wpływu - jednak ta przestroga z mojej myśli uświadamia/przypomina, że trzeba starać się świadomie wybierać i równie świadomie rezygnować....