"wykolejenie powodem rozkładu" powiadasz Artur ? hmm nio tak to na tego- coś, nie spojrzałam he he Podoba mi się i w tym przypadku bardzo wiarygodnie brzmi ;)
Bywa różnie, czasami rozkład bywa powodem wykolejenia, a innym razem wykolejenie powodem rozkładu. ;) Sprytna Autorka, cudna myśl... albo odwrotnie. :P Pozdrawiam. :))