Cóż to za paradoks, czy ironia. Kiedy jestem sam - chcę tak żyć wiecznie, nie zmieniać mojego stanu umysłu. Gdy jednak przyjdzie mi obcować z ludźmi - nienawidzę siebie, chcę być normalny.
Ursusfm
Autor
11 January 2010, 14:37
odnajduję się w myśli..