mononoke44
Co noc zdzierali z niej ubranie kreśląc ranę przy ranie. Myśleli o niej lekko, a ona przecież miłość miała w planie. Potem samotne powroty do domu i ciche w kącie szlochanie.Takie sponiewieranie - 'materiału' na zakochanie.
Autor
11 September 2010, 08:45
bardzo mi miło =)
Dziękuję Karolka i pozdrawiam!
10 September 2010, 22:57
a mnie się po prostu podobabardzo podoba;odnajduję w tym jakiś cień cienia w sobie - niestetyhmm, :)
23 August 2010, 21:51
dziękuję ;)