... zdarza się i tak... choć ja jeszcze walczę...

miałam na myśli ta pierwszą opcję:)

... no i mam problem bo nie wiem która interpretację wybrać do oceny... ten pierwszy stopień to może być jak wejście na równię pochyłą bez odwrotu... wtedy, dla niektórych to rzeczywiście, lepiej wsiąść do windy w dół niż się długo staczać... lecz to chyba poddanie się...
... lecz można i tak... droga do "nieba" poznania prowadzi przez "piekło" poznawania... a więc windą w górę...

zgadzam się z tym:)również pozdrawiam:)

tak ale to jest nieuniknione,wszędzie jest ta teoria..

teoretycznie*

tylko teroretycznie

owszem,wszystko staje się klarowne:)

a no jest i w domu,a nawet było u mnie :)ale teraz jest czyściec:)

w dół,piekło chyba jest na dole:)ale to tylko moja interpretacja:)