Chyba nigdy nie będę w stanie przejść obojętnie obok Niego. Zawsze będę mówiła o Nim w samych superlatywach, inaczej nie potrafię - a może to moje serce nie potrafi dopuścić Jego wad do świadomości? Nie wypaliłam się, mimo tego czasu, który upłynął. Mimo rozłąki, którą zafundował nam los. W każdej chwili moja miłość należy do Niego. Nawet wtedy, gdy pierwszy raz upiłam się i z bezradności zadzwoniłam prawie sześćdziesiąt razy pod jego numer.. Pozwól zabić mi tę miłość..