Chciała się odkochać lecz nie mogła obejść się bez słodkiej zemsty.Jej okrutnym planem było rozkochanie go w nierealnej postaci. Udało się.Pokochał Julie całkiem obcą piękna Julie.Wszystko szło po jej myśli do czasu.Zapomniała się dystans do niego do jego miłości zanikł.Wymyślona dziewczyna różniła się od realnej tylko wyglądem.Uczucia nie płynęły z serca Juli lecz z serca Kasi.
A chodzi tu o to, że ONA stworzyła sobie kogoś fikcyjnego i napisała do chłopaka, w tym sensie chciała, żeby zakochał się w nierealnej postaci. Czy chodzi tu o to, że ONA się zmieniła?