Kasiu, a ja myślę że ta myśl to ironia obśmiewająca właśnie takie postawy. Rozstanie za pomocą SMSów itd. Dobrze myślę Tomaszu? Wstrzymam się z oceną do czasu odpowiedzi Autora.
Hipokryzja? Cóż radzę Ci sprawdzić w googlach znaczenie tego słowa. Ty mi pozwoliłeś?! Szlachetne z Twojej strony.. Tomaszu albo raczej po prostu Tomku. Nie kieruj się innymi. Tylko własnymi przeżyciami i spostrzeżeniami dotyczących życia. Nie idź za innymi, tylko wybierz własną ścieżkę. Szczerze to radzę Ci bardziej interesować się swoim życiem prywatnym niż jakimś forum czy facebookiem. Twoja dziewczyna na pewno nie jest z tego zadowolona. Ale to nie moja sprawa. To tylko moja rada taka na "przyszłość". Z poważaniem: Katarzyna.
Droga Katarzyno, nie kieruj swoich słów do mnie. Tak, dziecinne podejście, ale jakże powszechne w dzisiejszych czasach. To jeden z... problemów? O tym moja myśl. Wybacz, że ma tak niski poziom. Aha, i jeszcze jedno: pozwoliłem Ci wejść do mojego życia, ale to nie oznacza, że możesz wciągać go do Internetu, mówiąc, żebym wyszedł do ludzi, bo Internet mną zawładnie. Toż to hipokryzja. A poza tym, nie lubię tego. Bardzo. Na przyszłość.