Bywają dni, gdy myśli wirują w głowie niczym stado ptaków. Na tyle wolno by je dostrzec, lecz zbyt szybko, by uchwycić. W takich chwilach gęsta cisza, niczym mgła spowija wszystko. Można ją kroić nożem. A gdy wiatr myśli rozwieje, okazuje się, że dusza pełna jest różnych obrażeń.